No to pierwszy krok mam już za sobą… 🙂 Odkąd pamiętam interesował mnie związek człowieka z naturą, ale zawsze brakowało mi czasu  na to, żeby „zgłębić” temat. Na pewno niejedna z nas zna ten problem – czas dzielony między dzieci (a mam ich czworo), męża i pracę. I ciągłe odkładanie własnych potrzeb na dalszy plan. Powoli dojrzewałam do wprowadzenia zmian. I kiedy to nastąpiło, świat się nie zawalił :)W tej chwili „eksperymentuję” na rodzinie : ziołolecznictwo, kuchnia Pięciu Przemian, aromaterapia … Efekty są różne, dzieciaki śmieją się, że zostanę szamanką :), ale ja czuję się spełniona, czuję, że znalazłam swoje miejsce w życiu. A może to kolejny krok do czegoś więcej?…

Obraz cenczi z Pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *